Cześć, kochani!
Nie pisałam długo, ale to już przeszłość.
Niewiele się wydarzyło. Wciąż chodzę do Podkowy Leśnej na zajęcia, ale w ten poniedziałek mam rozmowę na warsztaty "Przez Trening Do Samodzielności" w Warszawie. Boję się ich. Nie wiem czy mi wyjdzie. Czy mnie przyjmą. Oto adres tego stowarzyszenia:
http://www.pronobis.org.pl/drupal/
Papatki!
magda
Jak wszyscy wiecie każdy chce żyć, aby wszyscy jego bliscy byli szczęśliwi. Więc człowieku, kobieto, mężczyzno czy dziecko żyj aby wszyscy byli szczęśliwi!
Moja lista piosenek
sobota, 6 grudnia 2008
czwartek, 9 października 2008
Jest dobrze
Cześć, kochani!
Co prawda nie widzę by ktoś zaglądał na ten blog, ale i tak będę tu pisać ze względu na moją chorobę
Co prawda nie widzę by ktoś zaglądał na ten blog, ale i tak będę tu pisać ze względu na moją chorobę
wtorek, 1 lipca 2008
Wakacje
Niech żyją nam wakacje!!
Jestem na wakacjach w Mogielnicy, to koło Grójca na południu Mazowsza. Szczerze mówiąc nie lubię tu przyjeżdżać. Za dużo złych wspomnień.
Miałam kilka dni temu całkiem spory atak, aż zemdlałam upadając na podłogę w kuchni. Mam takie ataki, które pozbawiają mnie świadomości. Więc i tak było wtedy. Zakręciło mi się w głowie i upadłam. Z tego co mi opowiadał tata wczoraj rano(bo dopiero wtedy go oto zapytałam) to jak upadłam to wstałam i poszłam do swojego pokoju i się położyłam. Odzyskałam świadomość minutę później. Powiedziałam jak w gorączce, ze kręci mi się w głowie, a potem mówię, że boli głowa. Potem zasnęłam. Obudziłam się wieczorem. Dla mnie to jest po prostu koszmar.
Z innej beczki. Wole być w domu w Błoniu niż w Mogielnicy.
Pozdrawiam wszystkich, a zwłaszcza kochanego faceta Mirka Danelewicza
Całusy, Mirek!
Magda
Jestem na wakacjach w Mogielnicy, to koło Grójca na południu Mazowsza. Szczerze mówiąc nie lubię tu przyjeżdżać. Za dużo złych wspomnień.
Miałam kilka dni temu całkiem spory atak, aż zemdlałam upadając na podłogę w kuchni. Mam takie ataki, które pozbawiają mnie świadomości. Więc i tak było wtedy. Zakręciło mi się w głowie i upadłam. Z tego co mi opowiadał tata wczoraj rano(bo dopiero wtedy go oto zapytałam) to jak upadłam to wstałam i poszłam do swojego pokoju i się położyłam. Odzyskałam świadomość minutę później. Powiedziałam jak w gorączce, ze kręci mi się w głowie, a potem mówię, że boli głowa. Potem zasnęłam. Obudziłam się wieczorem. Dla mnie to jest po prostu koszmar.
Z innej beczki. Wole być w domu w Błoniu niż w Mogielnicy.
Pozdrawiam wszystkich, a zwłaszcza kochanego faceta Mirka Danelewicza
Całusy, Mirek!
Magda
piątek, 23 maja 2008
Jarosławiec
Cześć, kochani!
Powróciłam! Od 26 kwietnia do 9 maja była nad morzem w Jarosławcu, a dokładniej w Panoramie Morskiej, to sanatorium. Jest tam wspaniale, ale w związku z tym, że byłam drugi raz to mi zaczęło się nudzić tam. Ale za to poznałam kolejnego znajomego w Jarosławcu. Ma na imię Mirek i jest starszy ode mnie, ale to, że jest starszy nie znaczy, że nie jest ok. Co nie?
Pozdrawiam wszystkich
Magda
Powróciłam! Od 26 kwietnia do 9 maja była nad morzem w Jarosławcu, a dokładniej w Panoramie Morskiej, to sanatorium. Jest tam wspaniale, ale w związku z tym, że byłam drugi raz to mi zaczęło się nudzić tam. Ale za to poznałam kolejnego znajomego w Jarosławcu. Ma na imię Mirek i jest starszy ode mnie, ale to, że jest starszy nie znaczy, że nie jest ok. Co nie?
Pozdrawiam wszystkich
Magda
czwartek, 24 kwietnia 2008
नोवी kolega
Cześć, kochani!
Dopiero teraz o tym mówię, ale dwa dni temu poznałam nowego kolegę na skype'ie. Ma na imię Maciek i mieszka w Świdnicy. Całkiem nieźle się rozumiemy.
Lecz nie o tym chcę mówić. Od moich urodzin miałam dość dużo ataków, ale nic poważnego się nie stało. Wszystko dobrze się skończyło. Co prawda miałam jeden atak z utratą świadomości, ale i tak jest dobrze
Pozdrawiam serdecznie:
Anię Jędral i Maćka ze skype'a!
Magda
Dopiero teraz o tym mówię, ale dwa dni temu poznałam nowego kolegę na skype'ie. Ma na imię Maciek i mieszka w Świdnicy. Całkiem nieźle się rozumiemy.
Lecz nie o tym chcę mówić. Od moich urodzin miałam dość dużo ataków, ale nic poważnego się nie stało. Wszystko dobrze się skończyło. Co prawda miałam jeden atak z utratą świadomości, ale i tak jest dobrze
Pozdrawiam serdecznie:
Anię Jędral i Maćka ze skype'a!
Magda
czwartek, 10 kwietnia 2008
środa, 9 kwietnia 2008
I znowu
Miałam ZNOWU atak dzisiaj. To ta zła nowina. Ale jutro jest moje święto.
Powiem wam jutro.
Papatki!
Magda
Powiem wam jutro.
Papatki!
Magda
sobota, 5 kwietnia 2008
Znowu
Hej! Miałam dziś kilka ataków, ale to nic takiego, zdarzają się. Proszę, piszcie komentarze. BYło by miło.
Pozdrawiam
Magda
Pozdrawiam
Magda
piątek, 4 kwietnia 2008
Wreszcie!
Hejka! mam dobrą wiadomość!!
Mój tata był w szpitalu od ponad dwóch tygodni i dzisiaj wrócił!! Ale też mam złą wiadomość. Tata i tak źle się czuje. Nie może się wysilać zbytnio. Czy możecie się za niego modlić?
Pozdrawiam
Magda
Mój tata był w szpitalu od ponad dwóch tygodni i dzisiaj wrócił!! Ale też mam złą wiadomość. Tata i tak źle się czuje. Nie może się wysilać zbytnio. Czy możecie się za niego modlić?
Pozdrawiam
Magda
czwartek, 3 kwietnia 2008
Dziś byłam...
Hej, tu Magda!
Wczoraj miałam dwa średnie ataki, a dzisiaj miałam ich aż z pięć. Była w takim stanie, że nie pojechałam do Podkowy Leśnej.
Co ja mówię, przecież nawet nie wiecie ile mam lat i przez jaki czas jestem chora.
A więc, mam epilepsję od szóstego roku życia, a za tydzień będę mieć urodziny(jupi!!). Miałam wielu lekarzy, ale żaden jak dotąd się nie sprawdził. Najgorszy (według mnie) był pan Kmieć od neurologi. Co prawda polecił mi pewien lek uspakajający, ale minusem było to, że uzależniałam się od niego i miałam większe ataki po jakimś czasie. Pod koniec kwietnia minie 18 lat od zachorowania. Wiecej nie wiem co powiedzieć, ale mam nadzieję, że coś mi wpadnie do głowy.
Pozdrawiam
Magda
Wczoraj miałam dwa średnie ataki, a dzisiaj miałam ich aż z pięć. Była w takim stanie, że nie pojechałam do Podkowy Leśnej.
Co ja mówię, przecież nawet nie wiecie ile mam lat i przez jaki czas jestem chora.
A więc, mam epilepsję od szóstego roku życia, a za tydzień będę mieć urodziny(jupi!!). Miałam wielu lekarzy, ale żaden jak dotąd się nie sprawdził. Najgorszy (według mnie) był pan Kmieć od neurologi. Co prawda polecił mi pewien lek uspakajający, ale minusem było to, że uzależniałam się od niego i miałam większe ataki po jakimś czasie. Pod koniec kwietnia minie 18 lat od zachorowania. Wiecej nie wiem co powiedzieć, ale mam nadzieję, że coś mi wpadnie do głowy.
Pozdrawiam
Magda
niedziela, 30 marca 2008
Witam
Cześć.
Mam na imię Magda.
Jestem chora na padaczkę od szóstego roku życia i mam teraz 24 lata. Na tym blogu będę pisać o swojej chorobie i to co przeżyłam danego dnia.
Pozdrawiam serdecznie
Magda
Mam na imię Magda.
Jestem chora na padaczkę od szóstego roku życia i mam teraz 24 lata. Na tym blogu będę pisać o swojej chorobie i to co przeżyłam danego dnia.
Pozdrawiam serdecznie
Magda
Subskrybuj:
Posty (Atom)